Długie godziny za kółkiem sprawiają, że ciało jest obolałe, mięśnie napięte, a przez to wszystko i humor nie dopisuje. Jednak jeżdżenie to moje życie – nie tylko zawodowe, ale i prywatne. Po prostu kocham jeździć samochodem i nie umiałbym sobie tego odmówić. Dlatego zamiast zmieniać samego siebie i swoje nawyki – lepiej zmienić to, co sprawia ci ból. W tym konkretnym przypadku to fotel, a bardziej jego zewnętrzna część.
Najlepsza mata, która grzeje i masuje
Nie trzeba od razu trwać materiału z samochodowego fotela. Wystarczy coś na sam fotel nałożyć. W moim przypadku była to grzejąca mata masująca medivon. Zależało mi przy wybieraniu maty na tym, bym miał nad nią pełną kontrolę – nad ilością ciepła, intensywnością masażu. Bardzo nie lubię automatycznych masażerów, które wychodząc z fabryki mają ustawiony jeden tryb – i komuś podpasuje albo nie. Dlatego wielofunkcyjność i dołączony do zestawu pilot były w moim przypadku na wagę złota. Do tego ważne jest to, w jaki sposób taka mata masuje. To jak z masażami u masażystów – form masażu i szkół masażu jest naprawdę wiele, tak, by każdy klient mógł zdecydować, co najbardziej go relaksuje, odpręża, pomaga mu z bólem, z którym się zmaga. Podobnie jest w przypadku mat – jeśli ma kilka różnych funkcji masażu, jest super. Można sobie dzięki temu samemu dobrać odpowiedni tryb. Przykładowo, kiedy mięśnie są napięte – ugniatanie, a kiedy bolą – walcowanie, a jeśli chcesz się po prostu rozluźnić, strząsnąć z siebie stres – oklepywanie czy masaż pulsacyjny. Oczywiście, to moje sposoby, a każdy musi dobrać odpowiedni tryb dla siebie i sytuacji, w jakiej się znajduje. I właśnie dlatego sam fakt, że można wybierać tryby, jest taki ważny. Podobnie rzecz ma się z samą intensywnością masażu. Wiadomo, że będę chciał ustawić sobie inną intensywność, jak zjadę na miejsce nocowania i będę chciał pozbyć się całodniowego bólu jazdy, a inną intensywność jeśli poczuje lekki dyskomfort w czasie samej jazdy. Rzecz ma się identycznie do ustawiania ciepła.
Dzięki swojej wielofunkcyjności i możliwości ustawiania dosłownie wszystkiego pod siebie i swoją obecną sytuację, zupełnie chwilowe preferencje, moja mata spisuje się na medal. Już nie marudzę na bóle pleców czy napiętych ramion lub ud, ale też – co bardzo ułatwiło mi życie i podniosło komfort psychiczny – nie denerwuje się tak łatwo, jestem spokojniejszy i bardziej przyjaźnie nastawiony, nawet w bardzo stresujących sytuacjach.